Etno

Element rzeczywistości, który już nie istnieje u nas

Swoistym elementem folkloru jest dziedzina uzdrawiania ciała i ducha. Trzeba wziąć pod uwagę to, że kiedyś nie było lekarzy w wioskach i ludzie musieli sobie radzić inaczej. Dlatego w wioskach często można było spotkać babki, które zamawiały choroby, nazywane były szeptuchami. Gdy się zagłębimy w tę dziedzinę, zobaczymy, że wioski były wypełnione różnego rodzaju uzdrawiaczami. Byli zielarze, nastawiacze kości, szeptuchy i zamawiarki, znachorzy. Z biegiem czasu drapieżne lobby medyczne, które proponowało nowy rodzaj uzdrawiania, czyli cudowne pastylki, uczyniło z wiejskich szeptuchababek „czarownice i szarlatanerię”.

Mimo tego, okolica Bieszczad, jak i Podlasie nadal jest naszpikowane szeptuchami i znachorami, które miewają się dobrze i nadal uzdrawiają. U nas w naszym regionie „Akcja Wisła” wyczyściła skutecznie region z ruskich znachorek, bowiem najczęściej to ruskie babki zajmowały się tą dziedziną. Także zniknęli w dużej większości różdżkarze. Nie pojawiają się też Cyganki, które wróżyły. Powoduje to, że pewien aspekt rzeczywistości przestał u nas istnieć, ewentualnie w częściowej formie został przetransformowany. Może dlatego nie mamy stroju ludowego, bo taki najczęściej był naszpikowany magiczną symboliką.

Kiedyś każdy aspekt rzeczywistości, który miał wpływ na życie człowieka, miał swoją magiczną stronę. Gdy budowano dom, majster niejako poświęcał dom, by nie trafił w niego piorun, czy też posługiwano się specjalnymi symbolami ochronnymi (karpacka rozeta). Przy budownictwie istniały specjalne zasady, które miały sprawić, że w domu będzie się szczęściło. Ten element rzeczywistości był niezwykle bogaty, dziś nazywa się to zabobonami. Najdziwniejsze, a może najśmieszniejsze jest to, że niemal identyczna filozofia, w formie azjatyckiego feng shui robi furorę. Czyli nasze słowiańskie feng shui jest złe, wieśniacze, i są to zabobony, a azjatyckie już modne i ze smakiem. To samo z uzdrawianiem, azjatyckie i hinduskie metody uzdrawiania są dla miejskich sfer czymś, co jest powodem do dumy, że jest się nowoczesnym. Natomiast wiejskie słowiańskie metody są już obciachem.