Przestrzeń architektoniczna

Budynek zarządcy lasów Karłowskiego

Zarządca majątku Karłowskiego, pan Drobik, miał mieszkać z kilkoma innymi ludźmi w budynku na tyłach teatru dworskiego. Zielone kropki na grafice oznaczają zabudowania pałacowe, żółte to zabudowania folwarczne (z gorzelnią), czerwona kropka to teatr dworski. Obok teatru co ciekawe biegnie utwardzona droga i ślepo się kończy, zaraz nieopodal biegnie droga wychodząca z głównej bramy pałacu aż do ulicy Zdrojowej. Teraz mało kto wie o tym, oprócz starszych ludzi, że w miejscu gdzie na mapie mamy niebieską kropkę, stał budynek, który potocznie nazywany był leśniczówką.  Był to dość pokaźny budynek, hor centrmający wymiary około 10 metrów na 17, z rozległymi piwnicami z cegły. Przetrwał on do lat 70tych, niestety rozebrano go do fundamentów, ze względu na zły stan i postawiono nowy, który stoi do dziś. Przed wojną oprócz głównego budynku stały trzy mniejsze, zapewne były to zabudowania gospodarcze (rozebrane pod koniec lat 80tych). Między Leśniczówką a Teatrem Dworskim był rozległy sad z leszczynami, jabłoniami, a także bzem oraz wiekowym dębem, który jako jedyny przetrwał z tego kompleksu do dziś. Wokół Leśniczówki były pola, część z nich zostało rozkopanych, bowiem były pochyłe i zrobiono za czasów PRLu boisko przyszkolne.

Pan Drobik musiał kolaborować z Niemcami, bo gdy przez Horyniec uciekały jednostki Wojska Polskiego, to złapano go i zastrzelono w okolicy bramy pałacu Karłowskich. Miał mieć radio i coś nadawać przez nie. Niektórzy wspominają też historię, że nie w okolicy bramy, ale w piwnicach tego budynku zastrzelono Drobika. W związku z tym, potem krążyła legenda o duchu, który potem miał się tu szwendać. Zjawę jego widzieć mieli między innymi radzieccy żołnierze, którzy patrolowali te okolicę.
Czasem można spotkać taką historię, że w tym miejscu stał stary dwór myśliwski, ale spłonął. Pewnie dlatego Karłowski zbudował „leśniczówkę” na tym miejscu. Ciekawa wydaje się tu hipoteza, że ten dwór myśliwski mógł mieć związek z historycznym dworem myśliwskim Sobieskiego, jaki miał on sobie wybudować w Horyńcu. Albo był to ten stary budynek, albo nowy wybudowany na miejscu starego.