Figury

Trzecia wersja legendy Krzyża Jeleń

jelen

Są różne wersje legendy, związane z tym krzyżem. Pierwsza z nich mówi, o pamiątce polowania Sobieskiego (historia TUTAJ). Druga ma związek z wyprowadzeniem Sobieskiego przez jelenia z lasu (historia TUTAJ). Tymczasem pojawiła się trzecia wersja, połączona ze współczesnym wydarzeniem.

Jan III Sobieski uwielbiał polowania, stąd szukał lasów, gdzie była dorodna zwierzyna. Zapuszczając się w lasy Nowińskie, pewnego razu natrafił na niezwykły okaz rogacza. Przymierzył i miał do niego już strzelać, ale nagle zobaczył między jego porożem świetlisty krzyż. Postanowił darować życie jeleniowi, a w miejscu gdzie stał, nakazał Sobieski postawić drewniany krzyż z jeleniem, który ma między rogami świetlisty krzyż.

Na krzyżu jest wyryta data * 1931 * 1981 – zapewne w 1981 roku odnowiony spróchniały już krzyż, który mógł być postawiony w 1931 roku. Z tym odnowieniem (staraniem koła myśliwskiego w Horyńcu), wiąże się pewna historia. Bowiem około roku 1980tego, miała miejsce potężna burza, która wyłamała w okolicy Horyńca duże połacie lasów. Akurat burza szła od okolicy Nowin, nieopodal torów kolejowych i niemal środkiem przez krzyż Jeleń. Jakimś cudem w całej okolicy wyłamało drzewa jak zapałki, dosłownie las leżał, a już wtedy spróchniały krzyż i dwa drzewa obok niego stał nienaruszony. Krzyż był wtedy w tak złym stanie, że wystarczyło go pchnąć i runąłby. Jedno ramie mu już wisiało. Tymczasem burza nic mu nie zrobiła. Uważano to wtedy za niezwykłe i uświęcone miejsce.

Dziś, tuż przy torach kolejowych, na wyodrębnionym kopczyku, stoi ławeczka i stolik przy tym krzyżu, z informacją na tablicy. Obecnie niestety wszędzie króluje legenda, a raczej mdła historyjka, o tym, że Sobieski ustrzelił tutaj Jelenia, i kazał krzyż na tym miejscu postawić. Dlaczego nie mamy wersji z ocaleniem zwierzęcia i symbolem religijnym? To proste, zarówno pamięć o patriotach, jak i religijne aspekty rzeczywistości były tępione za czasów PRLu. Dlatego mamy takie liche legendy i brak bohaterów, ale to się będzie zmieniać, na stronie na.horyniec.info – będą wydobywane takie perełki, które gdzieś tam jeszcze w pamięci niektórych osób funkcjonują.

dziękuję Pani z Nowin Horynieckich za tę wersję legendy